Dziekuję :) Czasem szczęście sprzyja. Ten gatunek nie jest w moich okolicach częsty. W dodatku są to najczęściej bardzo aktywne motyle i niechętnie pozują. Ten był wyjątkiem i na chwilę przysiadł w sprzyjających okolicznościach przyrody :)
Ja też rzadko je widuję. Jednego sfotografowałam, ale na pamiątkę, bo badylki były mało efektowne.
Jasieniec piaskowy jak się nie mylę, świetnie wabi motyle. U mnie głównie szachownice i modraszki. Taki zestaw jak wyżej nigdy mi się nie trafił. Zachwycam się :)
Mam takie jedno miejsce na Kaszubach, gdzie są małe polanki między sosnami z wrzosem, jasieńcem i kocanką piaskową. Wokół dla odmiany są bagna. Istny raj dla różnych owadów. Szkoda tylko, że tak rzadko mam tam czas się wybrać.
No tak...brak czasu. Coś o tym wiem niestety.
Ja nie mogę się w lecie zdecydować, polować na kopytka, ptaszki czy owady. Latam za wszystkim na raz, a to nie jest dobra metoda.
Teraz nie mamy takich dylematów. Pogoda wymusza odpoczynek bierny :)
Jasieniec piaskowy jak się nie mylę, świetnie wabi motyle. U mnie głównie szachownice i modraszki. Taki zestaw jak wyżej nigdy mi się nie trafił. Zachwycam się :)
Ja nie mogę się w lecie zdecydować, polować na kopytka, ptaszki czy owady. Latam za wszystkim na raz, a to nie jest dobra metoda.
Teraz nie mamy takich dylematów. Pogoda wymusza odpoczynek bierny :)
Jest nadzieja :)