Konkretny kąsek. Zapcha maluchom dzioby do rana :)
Świetny moment, piękne światło, całkiem zgrabny kadr, jak na takie gałęziste wygibasy :)
Ja pewnie pozbyłabym się błyskotki przy dolnej krawędzi i dałabym lekko mniej prawej. Ale to detal mało znaczący. Z zachwytem wciskam publikuj:)
Wiele zdjęć kisi się zbyt długo w Inferii. Jak widać po głosowaniach prawie na każdym zdjęciu (nawet bezdyskusyjnie świetnym ) są dyżurne głosy na nie. Szkoda nerwów i dyskusji na ten temat bo niczego to nie zmienia. Opóźnia tylko czas promocji dobrych zdjęć do GN sprawijąc wrażenie, że portal ospały i nic się nie dzieje. Sami sobie strzelamy w kolano. Na życzenie Koleżanki sprawdziłem jak to wygląda wg mnie na smartfonie. W zasadzie podobnie go wypluwki bociana sfotografowanej w kontrze. Za ula serdecznie dziękuję :-)
Widuję ostatnio jednego bociana. Poproszę , żeby sobie coś wypluł pod złote światło. Będę miała porównanie :)
Kisi się, bo zbyt wielu autorów tylko publikuje, a na inną aktywność szkoda im czasu. Sami oczywiście oczekują na swoich fotach głosów.
A troll portalowy dawno powinien stąd zniknąć. Tolerancja tolerancją, ale są pewne granice...
I tyle...:)
Szkoda słów, lepiej iść w krzaki kontemplować wiosnę :)
Mnie poniża fotograficznie jeden bociek - od wiosny :-) Żeruje wciąż na tym samym polu, paskudnym w otoczeniu. Z jednym wyjątkiem - przez jakiś 5-10 minut można go trafić na tarczy zachodzącego słońca. Jak się Koleżanka domyśla - jak jest tarcza, to on stoi gdzieś obok, jak on jest we właściwym miejscu to tarczy nie ma :-) Chyba się poddam :-)
Świetny moment, piękne światło, całkiem zgrabny kadr, jak na takie gałęziste wygibasy :)
Ja pewnie pozbyłabym się błyskotki przy dolnej krawędzi i dałabym lekko mniej prawej. Ale to detal mało znaczący. Z zachwytem wciskam publikuj:)
Takie piękne foto i się kisi w inferii. Co za czasy...
Zapomniałam do ula upchnąć.
Kisi się, bo zbyt wielu autorów tylko publikuje, a na inną aktywność szkoda im czasu. Sami oczywiście oczekują na swoich fotach głosów.
A troll portalowy dawno powinien stąd zniknąć. Tolerancja tolerancją, ale są pewne granice...
I tyle...:)
Szkoda słów, lepiej iść w krzaki kontemplować wiosnę :)