Aby Koleżanka nie przesadza ... :-) Ja się zastanawiałem, czy w ogóle pokazać :-) Muszę się przeprosić z woderami to może uda się dotrzeć dalej w tym błocku ... za to miękko się leży :) Dziękuję bardzo za dobre słowo i ula!
A Kolega aby nie przesadza...? :)
Co temu niby dolega? Sarenka za daleko?:)
To jest prawdziwa natura. Światło pięknie zagrało, stado czajek jak dla mnie widok rzadki, więc zachwyca. No, może sarna mogła podnieść głowę...i kilka blików na dole więcej...a po prawej dwa żurawie...i skaczący zając... ;) )))
Żurawie dały nogę - no tak to jeszcze nie miałem - uciekły gdy jeszcze byłem za bardzo gęstą linią krzaczorów. W sumie niezbyt mi szkoda - jakoś nie pałam to nich tak wielką sympatią jak większość fotografów przyrody. Dla Koleżanki miejscówka gratis. NIe mogę czekać na te pierogi latami, więc porzuciłem nadzieję :-)
Takie czajkowisko to ja rozumiem!
Moje obserwacje przelotów były niestety w pochmurny dzień - za to widać jak pięknie wiało... https://www.fotoferia.pl/photo/312513#
Ja bardzo lubię żurawie, co zresztą widać w mojej galerii.
Czajki też bym polubiła jakbym je spotykała. Raz tylko widziałam ogromne stado (kilkaset sztuk), jesienią w Dolinie Baryczy.
Miejscówka za darmo? W tych czasach? Niemożliwe...
Może jednak zrobię te pierogi :)
Koleżanką zamrozi jak już zrobi ... od ostaniej obietnicy wyżerki pierogowej z kefirem (w szerszym towarzystwie o ile mnie pamięć nie myli) minęło kilka lat .... :-D
Nie będę się rozpisywać. Powiem krótko - magia... do ulu! :)
Co temu niby dolega? Sarenka za daleko?:)
To jest prawdziwa natura. Światło pięknie zagrało, stado czajek jak dla mnie widok rzadki, więc zachwyca. No, może sarna mogła podnieść głowę...i kilka blików na dole więcej...a po prawej dwa żurawie...i skaczący zając... ;) )))
Moje obserwacje przelotów były niestety w pochmurny dzień - za to widać jak pięknie wiało... https://www.fotoferia.pl/photo/312513#
Czajki też bym polubiła jakbym je spotykała. Raz tylko widziałam ogromne stado (kilkaset sztuk), jesienią w Dolinie Baryczy.
Miejscówka za darmo? W tych czasach? Niemożliwe...
Może jednak zrobię te pierogi :)