Dobry, stabilny, ale w przyzwoitej cenie, statyw, jaki polecicie? I przy okazji wężyk spustowy, bo wybór przeogromny i zupełnie nie wiem co wybrać, co warto.
Ta frotka to świetny statyw, bardzo solidny i stabilny
Jeżeli byś chciała coś bardzo lekkiego to taki tani karbon Triopo GX-1127 ma mz świetny stosunek jakości do ceny. Sam zamieniłem go z Manfrotto 190xprob (za ciężki ) i tyram go po górach 2 lata - trzeba tylko uważać żeby nóg nie pogubić ;)
Moim zdaniem trzeba troszkę więcej wiadomości, co do potrzeb i budżetu jaki jest przewidziany na inwestycję ;).
Jeżeli będzie to krajobraz, to w jakich warunkach? Woda, góry, długie ekspozycje, fotografia nocna itp. Czy tripod będzie podróżował z Tobą często na plecach? Jak ciężkie body? Jaka głowica? Pytań kilka, ale odpowiedzi na nie pomogą udzielić bardziej trafnych wskazówek ;).
[quote (pablook@2014-12-05 12:15:57)]
Moim zdaniem trzeba troszkę więcej wiadomości, co do potrzeb i budżetu jaki jest przewidziany na inwestycję ;).
Jeżeli będzie to krajobraz, to w jakich warunkach? Woda, góry, długie ekspozycje, fotografia nocna itp. Czy tripod będzie podróżował z Tobą często na plecach? Jak ciężkie body? Jaka głowica? Pytań kilka, ale odpowiedzi na nie pomogą udzielić bardziej trafnych wskazówek ;). [/quote]
to dla amatora krajobrazów, który zdjęcia będzie robić na długim czasie w różnych warunkach (w tym śnieżnych np. w Norwegii), głównie chodzi o to, żeby statyw był stabilny, aparat, do którego będzie mocowany to canon 5dmII z szerokokątnym obiektywem (więc trochę tego ciężaru raczej będzie). Cenowo nie chciałabym przekroczyć 400 zł, jak będzie dobra tańsza opcja tym lepiej ;) A, statyw zamierzam ze sobą nosić wszędzie gdzie się da więc byłoby super gdyby nie był zbyt ciężki ;p
Amator, nie amator..., dobry i stabilny statyw każdemu się należy i przyda ;). A tak bardziej poważnie, to napisałaś, że w grę wchodzą długie czasy. Zatem jednak podstawową sprawą będzie stabilność zestawu. Z warunkami w plenerze różnie bywa. Silne wiatry, fale i prądy, brak możliwości stabilnego posadowienia... itp. Ileż to razy przeróżne cudaki się wyprawiało, aby tripod grzecznym był i bez ruchu trochę wytrwał ;). Druga sprawa to fakt, że statyw kupuje się na kilka lat. Ma służyć z zadowoleniem dla użytkownika. Puszka Twoja do najlżejszych nie należy. Jeżeli chcielibyśmy do tego jakieś tele podpiąć, to taki zestaw ma już swoje wymagania. Powyższe przemawia za tym, aby dołożyć jakieś dwie stówki i zainwestować we wspomniany już wyżej Manfrotto 055XPROB. Fakt, że waży trochę, ale na pewno doskonale się sprawdzi. Do tego serwis, oraz dostępność części jest mz jak najbardziej godne polecenia. Nic nie wspomniałaś o głowicy... . Jeżeli cały zestaw ma zmieścić się w podanej przez Ciebie cenie, to zastanowił bym się nad jakąś "używką" z pewnych rąk ;). Manfrotto wypuścił ostatnio ciekawą nowinkę: http://fotozakupy.pl/manfrotto-befree-glowica-kulowa/38363s. Nie wiem jak to się sprawuje, bo temat dosyć świeży. Ale otwarcie przyznać trzeba, że zestaw fajowo się prezentuje i mz mógłby być dobrym kompanem dla pięknych damskich rączek ;). Pozdrawiam :).
Stara zasada mówi że najlepszy statyw jest do niczego, jeżeli nie chce się nam go dźwigać. Im wieksze przewyższenie i km w nogach tym bardziej człowiek leczy sie z ciężkiego sprzętu. Ale wszystko zalezy ile chodzimy, gdzie i jakie zdrowie.Mój cały sprzęt foto ze statywem i tele waży tyle co ta frotka 055. Jezeli seascape, niewielkie podejscia i długie naświetlanie to faktycznie mozna cięzszy. A na trekingi bralbym karbon nawet z niższej półki. Ogólnie jeźeli mocno wieje to czy statyw waży 3 kg czy 1 kg to niewielka różnica nawet samym tubusem tele potrafi telepac, zwłaszcza pompką- ja opieram sie ciezarem ciała i licze że któres wyjdzie nie poruszone. Ale jest tu kilku specjalistów od Norwegii, oni najlepiej doradzą
Na ten z linku możesz podczepić co najwyżej 1kg-tak wynika z opisu. A zamierzasz tam chyba nico większe cięzary podpinać. Więc...
Pamiętaj ze sprzęt jest tak dobry jak jego najsłabszy element.
Ten aparat z obiektywem, wymaga statywu o zdecydowanie większym udźwigu. Chociaż obiektywy szerokokątne mniej ważą, to zapewne statyw może być wykorzystywany do tele, i tu wagowo robi się jeszcze mniej ciekawie.
a czy nie lepiej jest troche poczekac , odlozyc wiecej pieniazkow i kupic lekki i dobry statyw ? statywow w swoim zyciu mialem kilkanascie i albo sie lamalu , albo sciski nie trzymaly , jak kielka lat temu kupilem gitzo to problem statywu zniknal, owszem kosztuje , ale jest wart tych pieniedzy :)
[quote (naka@2014-12-08 21:59:14)]
To, że ultralekki bardzo mnie do niego przekonuje.. ale wciąż się waham, cenowo przystępny, ale czy warty kupowania?
Zwróć uwagę że to niski statyw (max wysokość 130 cm). Jednak te 150 cm się przydadzą
Ja polecam ten który posiadam tylko 90 g cięższy, 150 cm 9 kg udźwigu, bardzo fajny (trzeba tylko dobrze sekcje dokręcać bo można w drodze pogubić ;) - jedyna wada to dosyć duża wysokość transportowa - 60 cm
http://fotozakupy.pl/prod/29011s
Ewent trochę cięższy i o lepszych parametrach
http://www.triopo.pl/produkt/Triopo+GE-3230X8C
Za karbon Gitzo czy Manfrotto trzeba ze 4 razy tyle zapłacić
Z góry dzięki za pomoc!