Czy któryś z szanownych kolegów posiada puszkę jak w temacie D600 bądz D610? Każde info i sampelki mile widziane. Chciałbym się dowiedzieć czy D610 jest wart moich ciężko zarobionych zł ;)
Ja korzystam z D600, zrobiłem nim już jakieś 30 tyś, klatek. Jestem strasznie zadowolony z tego aparatu. Niestety w moim przypadku matryca brudzi się bardzo. Podobno Nikon teraz wymienia migawki w tym modelu nawet po gwarancji. Poczekam do 60 tyś i wyślę ;) Jeśli miałbym wymienić jakąś wadę to rozłożenie czujników af. Jeśli masz jakieś konkretne pytania pisz śmiało na priv.
Tez mam D(ustera)600, swietna puszka, rewelacyjna matryca, plastyka pelnej klatki i elastyczne RAWy z bardzo duzym zasiegiem tonalnym, bajka, poza kurzem ktory wystepuje.
Choc ja wielkiego problemu z kurzem nie mam, dmuchalem matryce 4 razy przy 5k klatek, efekt jest taki, ze spokojnie do f11-f14 robie zdjecia, najwyzej usune kilka plamek co uwazam za calkowita norme, denerwuje mnie jesdnak to, ze plamki sa w miejscach gdzie pojawia sie kurz D600(prawy gorny rog) i dlatego zamierzam na dniach wyslac do serwisu na wymiane mechanizmu migawki i dokladne czyszczenie puszki, mam nadzieje, ze problem rozwiaze sie po tej "naprawie" a jak nie to sle do skutku, juz przez telefon pani wspomniala o wymianie aparatu na D610, wiec jest szansa, ale fakt jest tez taki, ze nie wysylam do PL.
Ogolnie poza kurzem puszka ZNAKOMITA, NEFy z D700 a NEF z D600 to ogromny skok jakosciowy i "mozliwosciowy".
Moge polecic aparat, obecnie jednak celowal bym w D610 (teoretycznie wolny od wady, ale bywaja modele z taka sama wada na szczescie nie czesto), gdyby jednak trafila sie okazja na D600 w dobrej cenie to brac, bo puszka w 99,9% jest identyczna jak D610 i do tego ma wieczysta gwarancje na mechanizmm migawki i czyszczenie (taki strzal w kolano sobie zrobil nikon :D)...
w zasadzie potwierdzam co pisali przedmówcy, u mnie kurz występuje raz czyściłem matrycę, pewnie znów wyczyszczę sam w sumie fajnie widzieć że można mieć w przyszłości całkiem nową migawkę gratis.
jakość obrazka jeśli chodzi o szum rewelacja, niedoświetlone zdjęć można w razie potrzeby bardzo wyciągać, można się zdziwić ile detali kryje się w cieniach.
ogólnie polecam
Zaczynacie pisać o takich przerażających sprawach jakie mam na codzień skanując negatywy. :D
[quote (fotonmatic@2014-06-16 13:32:06)]
niedoświetlone zdjęć można w razie potrzeby bardzo wyciągać, można się zdziwić ile detali kryje się w cieniach.
ogólnie polecam [/quote]
Postów na forum: 397
Zaczynacie pisać o takich przerażających sprawach jakie mam na codzień skanując negatywy. :D[/quote]
chyba pocieszjących, że się da gdy to dotyczy cyfry ;-)
Zaczynacie pisać o takich przerażających sprawach jakie mam na codzień skanując negatywy. :D [/quote]
chyba pocieszjących, że się da gdy to dotyczy cyfry ;-) [/quote]
Ja nie o tym... Detale w cieniach budzą moje przerażenie.