To podlot, nieporadny i zapewne zrezygnowany. W jakich okolicznościach znalazł się przed obiektywem?
2018-08-03 16:06:27
adamix
mam takie poddasze bez okien mam tam wejscie z garderoby ... taki właz w suficie ... po tym poddaszu nawet chodzić nie da się bo podłoga to nida gips czyli sufit pokoi z drugiej strony ... jest to wszystko wyłozone watą szklaną a chodzić można tylko ewentualnie po ściankach działowych i z latarką bo ciemno ... i tak oto okolo 2miesiace temu usłyszeliśmy w jednym z pokoi piskanie znad sufitu otworzyłem właz zaswieciłem a tam nieopodal na szczęście na wyciągniecie ręki byl ten podlot ... mają gniazdo gdzieś w pasie rynnowym i nawet bym tam nie doszedł a ptaszek ten musiał sie przedostać jakoś z gniazda na wnetrze poddasza no pewnie by tam zdechł ... mam znajomych specy od ptaków i zdiagnozowano małego jako Pliszkę Siwą którą to najlepiej wypuścić w mocno zakrzewiony rejon mego ogrodu gdyż może matka go dokarmi :) on już tak było widać już prawie latał i był w dobrej kondycji jak go znaleźliśmy ... przed wypuszczeniem szybkie foto ...
że się nie bał!!!