Myślę, że tematem przewodnim zdjęcia jest cień kota - a ten nie jest w centrum, lecz prawie w mocnym punkcie :) Dobrej nocy! Poza tym nie mam nic przeciw centralnemu kadrowaniu, sama też takie wykonuję ;)
Chodzi mi o to, ze bardzo czesto widze zdjecia tutaj, ktore maja motyw glowny umieszczony w centrum kadru. Ogladajac zdjecia w galerii wysokiej wlasnie na to zwrocilam uwage stad moje pytanie. Zastanawiam sie czy centralne kadrowanie to zlo i czy uciekac od tego, czy poprostu sie tym za bardzo nie przejmowac.
Ps. Autora zdjecia przepraszam za moje pytania.
Ewa462, "centralne kadrowanie" to znienawidzone przeze mnie pojęcie, będące ofiarą ludzi (a raczej ludzie są jego ofiarą), którzy czytają podręczniki do fotografii i bezrefleksyjnie przyjmują wprost teoretyczne reguły. Wszystko zależy od motywu, jego dynamiki itd. Zwróć uwagę, że kadry kwadratowe lubią kadrowanie centralne; podobnie jest z symetriami.
Są tematy, które wręcz wymagają centralnego kadrowania. Niestety, w takich przypadkach zdarzają się krytyczne uwagi ludzi, którzy przeczytali gdzieś, że nie można kadrować centralnie, tyle że ci ludzie tej "zasady" nie rozumieją. Panuje jakiś ślepy fetysz niecentralnego kadrowania - czy trzeba, czy nie trzeba. A przecież potrzeba tak niewiele - wystarczy spojrzeć na obraz i samemu ocenić, czy w kompozycji jest porządek.
Kotu powyżej niekoniecznie pasuje centralność w tej (nie najlepszej) perspektywie, choć kot wcale nie jest w centrum kadru (jego środek ciężkości z cieniem jest nieco po prawej).
Zatem centralność bywa i zła i dobra, i trzeba to rozpatrywać indywidualnie.
Ps. Autora zdjecia przepraszam za moje pytania.
Są tematy, które wręcz wymagają centralnego kadrowania. Niestety, w takich przypadkach zdarzają się krytyczne uwagi ludzi, którzy przeczytali gdzieś, że nie można kadrować centralnie, tyle że ci ludzie tej "zasady" nie rozumieją. Panuje jakiś ślepy fetysz niecentralnego kadrowania - czy trzeba, czy nie trzeba. A przecież potrzeba tak niewiele - wystarczy spojrzeć na obraz i samemu ocenić, czy w kompozycji jest porządek.
Kotu powyżej niekoniecznie pasuje centralność w tej (nie najlepszej) perspektywie, choć kot wcale nie jest w centrum kadru (jego środek ciężkości z cieniem jest nieco po prawej).
Zatem centralność bywa i zła i dobra, i trzeba to rozpatrywać indywidualnie.