Adriana z Ziołowej Doliny,
przyjemną nostalgią tchnie obraz, miejsce przeuroczo kwieciste, na niebie chmury delikatne i przyjemne tło tworzą, a i sama modelka aktorsko wczuła się w rolę naturalnie bez spinania pozując,
mimo wszystko czegoś tu brak, płasko wyszło? brak pazura?
przyjemną nostalgią tchnie obraz, miejsce przeuroczo kwieciste, na niebie chmury delikatne i przyjemne tło tworzą, a i sama modelka aktorsko wczuła się w rolę naturalnie bez spinania pozując,
mimo wszystko czegoś tu brak, płasko wyszło? brak pazura?
poczekam na opinie innych...