Dziękuję za "przepchnięcie" i oceny... zdjęcie to, jak i poprzednie, dedykuję imiennikowi, znanemu tutaj jako Maniak666, a który chyba nieświadomie, podsunął pomysł przerobienia dwóch z całej serii wierzbowych zdjęć zrobionych zimą 6 lat temu, do czerni i bieli. Tak więc zarówno to, jak i poprzednie to odgrzewany kotlet, bo od 6 lat nie trafiłem na podobne warunki, a i te wierzby jakoś mi się opatrzyły.
No-nieważne, ważne że są i oczy cieszą a duszę koją...