No właśnie !
Artyści pokroju rexarexa czytają tego typu wydawnictwa,których wysyp można obserwować w ostatnich latach jako odpowiedź na olbrzymie zainteresowanie "fotografów" ery cyfrowej.
No i wydaje im się,że ich wiedza jest kompletna i zamknięta.
Szkodzi.
Chorują na megalomanię. Roznosi ich pycha i wyniosłość.
2014-08-27 18:14:56
dariusz_langrzyk
Wydaje mi się autorze wypowiedzi iż znamy sie juz od dłuższego czasu ? lecz nie jako koledzy -chyba- więc odpowiadam tobie iż nie zaczynałem od ery cyfrowej i nadal posługuję się technika szlachetną jak wiesz o co kaman oraz robię też zdjęcia cyfrowe które mniej kosztują -wiadomo- lecz jak widzę to Twój obraz odczytu tej fotografii jest na poziomie dziecka , czyli nie zrozumiałeś nic :) ja na żadną megalomanię nie choruję jak by co , lecz teraz będę obserwować Twoje ruchy bo wydaje mi się iż już nie raz mieliśmy spotkanie w sieci :) Tak więc spróbujmy to wszystko poskładać do kupy , ja tego nie czytam nie czytałem tylko model , ja robiłem zdjęcia metodą cyfrową :) a z powodu takich komentarzy jak Twoje opuszczam portale fotograficzne i nie mnam ochoty do nich wracać pozostawiając wam wolność debilnych wypowiedzi :) skoro admini stwierdzą iż moja odpowiedz jest nie na miejscu to mogą mnie usunąć pozostawiając miejsce innym wynalazkom :) pozd Darek
Artyści pokroju rexarexa czytają tego typu wydawnictwa,których wysyp można obserwować w ostatnich latach jako odpowiedź na olbrzymie zainteresowanie "fotografów" ery cyfrowej.
No i wydaje im się,że ich wiedza jest kompletna i zamknięta.
Chorują na megalomanię. Roznosi ich pycha i wyniosłość.