Pewnie wtedy włosy Emilki oraz części garderoby nie zlewały by się w jednolitą smołę. Dodam, że nie napisałem, iż są niezbędne "lżejsze" cienie. Na pewno wpływają na jakość odbioru. Ja osobiście wolę kiedy temat "dzieci" jest przedstawiony delikatnie i miękko a to wyklucza tak głębokie cienie. Ale to tylko moja opinia - a Twoja praca Szanowny Autorze.
Ja jestem na nie.
Dziekuje, w moim pytaniu nie bylo zlosliwosci, oczekiwalem tylko na wytlumaczenie tak jak i w pierwszym pytaniu, zaczynam, wiec wszystkie sugestie mile widziane, Pozdrowki
@monique bardzo dziekuje, zareczam ze obrobki bylo tutaj bardzo niewiele poza rozjanieniem tla, kontrastu tyle co z puszki, minimalne rozjasnienie na twarzy, poprostu to dla mnie nowa tematyka, to tak jak z pierwsza jazda samochodem, tyle tego, ze o wielu rzeczach sie zapomina, bardzo dziekuje za komentarz, jest dla mnie bardzo pomocny, bede probowal dalej, Serdecznie Pozdrawiam
nie mialem czym sie zrazic , jak sie chce focic to trzeba najpierw po glowie oberwac, na cichoklikaczy nie ma co liczyc, bo oni sami nie wiedza co jest zle ;), tak sobie klikaja bo na sloty ich nie stac, a ponoc jak sie klika bez opamietania, to w lasce za rzekoma aktywnosc mozna miejsce na fotke uzyskac ;), znam, znam portfolio ale trzeba troche praktyki, podgladanie to taki pierwszy krok, drugi podpowiedzi, ale najwazniejsza mz praktyka, Pozdrowki
nie klikałem... bardzo rzadko klikam bez choćby znaczka +/-
ale w ciemno klikałbym na nie
mam gdzieś czy "temat "dzieci" jest przedstawiony delikatnie i miękko" czy inaczej... nie jestem zwolennikiem przylepiania gęby do jakiegoś rodzaju fotografii
Ale w tym kadrze za wiele przypadkowych jasnych elementów odciąga wzrok od głównego "celu" jakim jest Emilka. Piony wystające z głowy plus te dwie jasne plamy światła w tle skutecznie niszczą wszystko co dobre w kadrze.
jak na pierwsze koty za płoty całkiem nieźle... :] powodzenia przy następnych i następnych i następnych
Ja jestem na nie.
ale w ciemno klikałbym na nie
mam gdzieś czy "temat "dzieci" jest przedstawiony delikatnie i miękko" czy inaczej... nie jestem zwolennikiem przylepiania gęby do jakiegoś rodzaju fotografii
Ale w tym kadrze za wiele przypadkowych jasnych elementów odciąga wzrok od głównego "celu" jakim jest Emilka. Piony wystające z głowy plus te dwie jasne plamy światła w tle skutecznie niszczą wszystko co dobre w kadrze.
jak na pierwsze koty za płoty całkiem nieźle... :] powodzenia przy następnych i następnych i następnych