Doprecyzowując...
Konwersja i post proces prowadzący do "sepii" jest oczywisty, naturalny i transparentny w całej swojej rozciągłości... :-)
Migawka zarejestrowana była podczas koncertu formacji ANTIGOD - naszych południowych braci z CZ. Nazwa zespołu, na marginesie dość śmiała i plugawa - jako tytuł fotografii - celowo zapisana została 'po islandzku', aby oddać blackmetallove, mroczne i mroźne klimaty muzyczne, w których piosenkarze się poruszają, tworzą i motywują swoje art jestestwa...
Na obrazku jawi się frontman - CHYMUS - ex ISACAARUM /polecam podejrzeć projekt okładki albumu CURBED/ to po ludzku mówiąc ksywka = synonim gr. chymós - sok - to papka pokarmowa zalegająca w żołądku, powstała wskutek działania soków trawiennych, ma odczyn kwasowy gdyż zawiera kwas solny. Innymi słowy, jest to w połowie strawiona żywność, barwy przetartej na drobnym oczku ziemniaczanej brei na placki ziemniaczane lub zblendowanego dla bezzębnego oseska jabłuszka, w kosmicznym tempie utleniającego się, czytaj = brunatniejącego...
Nakładając na to warstwę światopoglądową, postulaty, przekonania, przekaz płynący od wykonawców z estrady i/oraz jednocześnie całość spłaszczając do ideowego naleśnika uzyskamy krążek w odcieniu przypominający z wolna utlenianą bilirubinę w końcowym odcinku jelita grubego humanoida...
Podsumowując...
Podpisując fotografię wprost: "KUPA" mimo, że jeszcze z brzucha, nie zyskał(bym) splendoru, ani też nie urwał(bym) łba Hydrze, ani młodym będąc nie zdusił(bym) Centaury, ani nie złamał(bym) czego rozum nie złamie...
Zrobiłem jak czułem, jak chciałem i opublikowałem pełen przekonania o integralności obrazu z literą pełen wiary w słuszność swojej decyzji, zatem dziękuję za poświęcony czas, uwagę, głosy i oceny ;-)!!!
Konwersja i post proces prowadzący do "sepii" jest oczywisty, naturalny i transparentny w całej swojej rozciągłości... :-)
Migawka zarejestrowana była podczas koncertu formacji ANTIGOD - naszych południowych braci z CZ. Nazwa zespołu, na marginesie dość śmiała i plugawa - jako tytuł fotografii - celowo zapisana została 'po islandzku', aby oddać blackmetallove, mroczne i mroźne klimaty muzyczne, w których piosenkarze się poruszają, tworzą i motywują swoje art jestestwa...
Na obrazku jawi się frontman - CHYMUS - ex ISACAARUM /polecam podejrzeć projekt okładki albumu CURBED/ to po ludzku mówiąc ksywka = synonim gr. chymós - sok - to papka pokarmowa zalegająca w żołądku, powstała wskutek działania soków trawiennych, ma odczyn kwasowy gdyż zawiera kwas solny. Innymi słowy, jest to w połowie strawiona żywność, barwy przetartej na drobnym oczku ziemniaczanej brei na placki ziemniaczane lub zblendowanego dla bezzębnego oseska jabłuszka, w kosmicznym tempie utleniającego się, czytaj = brunatniejącego...
Nakładając na to warstwę światopoglądową, postulaty, przekonania, przekaz płynący od wykonawców z estrady i/oraz jednocześnie całość spłaszczając do ideowego naleśnika uzyskamy krążek w odcieniu przypominający z wolna utlenianą bilirubinę w końcowym odcinku jelita grubego humanoida...
Podsumowując...
Podpisując fotografię wprost: "KUPA" mimo, że jeszcze z brzucha, nie zyskał(bym) splendoru, ani też nie urwał(bym) łba Hydrze, ani młodym będąc nie zdusił(bym) Centaury, ani nie złamał(bym) czego rozum nie złamie...
Zrobiłem jak czułem, jak chciałem i opublikowałem pełen przekonania o integralności obrazu z literą pełen wiary w słuszność swojej decyzji, zatem dziękuję za poświęcony czas, uwagę, głosy i oceny ;-)!!!
"Pryskają nieczułe lody
I przesądy światło ćmiące;
Witaj, jutrzenko swobody,
Zbawienia za tobą słońce!"