... jestem w dziwnym nastroju... kolejny raz obejrzałam sobie film "Drive" z Ryanem Goslingiem... film i ta muza mnie tak wciaga...ze chce mi się lecieć w kosmos i zrobić cos niezwykłego, marzyć... eh... coś jest w tym filmie co mnie za każdym razem rzuca w dziwna blogosc... a że Goslinga uwielbiam..i jego grę.. czuje się futurystycznie... jeśli tak w ogóle można się czuć... zwyczajnie myślę i nie mogę się na niczym skupić... skleilam powyższy obraz ze staroci w szufladzie, przy muzyce z Driva i stwierdzam, że czas na nowe produkcję.... normalnie odlecialam ;D
Za publikacją i życzę dobrego lotu w nowe produkcje ;)
2019-03-24 08:23:21
sandevi
;DDD... dziękuję.... tak.. "produkcjE".. wkradło mi się "ę"...
często tak mam, taki kop w niemożliwe ...wtedy widzę niezwykłość we wszystkim i uwielbiam ten stan, niestety jest krótkotrwały bo szybko uderza rzeczywistość, dlatego staram się jak najdłużej bujac w obłokach, bo tak naprawdę czemu nie... życie byłoby dla mnie zbyt nudne bez tych moich odlotów :P. Cieplutko pozdrawiam :)
Za publikacją i życzę dobrego lotu w nowe produkcje ;)
często tak mam, taki kop w niemożliwe ...wtedy widzę niezwykłość we wszystkim i uwielbiam ten stan, niestety jest krótkotrwały bo szybko uderza rzeczywistość, dlatego staram się jak najdłużej bujac w obłokach, bo tak naprawdę czemu nie... życie byłoby dla mnie zbyt nudne bez tych moich odlotów :P. Cieplutko pozdrawiam :)