Jest w tym brudnym różu coś przyjemnego, coś z malarskiej palety, nie potrafię tego sprecyzować, ale urzeka mnie,
ładny, delikatny rysunek zakłóca melancholijność barwy (w przyjemnym znaczeniu,
aczkolwiek chyba jakieś były tam poczynione zabiegi niedokładne, coś rozmyło falujące linie...
mam podobne wrażenie. nie do końca dokładne operacje miały miejsce w dole. sam kadr mi się podoba (lubię takie minimale).
myślę,że można dopiąć szczegóły w obróbce.pozdr
ładny, delikatny rysunek zakłóca melancholijność barwy (w przyjemnym znaczeniu,
aczkolwiek chyba jakieś były tam poczynione zabiegi niedokładne, coś rozmyło falujące linie...
myślę,że można dopiąć szczegóły w obróbce.pozdr